Dzisiejszy przebieg sesji rady miejskiej potwierdził opinię mieszkańców, że wybór tych radnych tak jak i burmistrz staje się gwoździem do trumny do postępującej degrengolady całej gminy. Gdy w trakcie sesji obrady doszły do punktu „interpelacje i zapytania radnych” to okazało się, że jedynie radni spoza Lubawki mieli cokolwiek do powiedzenia i zadawali merytoryczne pytania do burmistrz. Radni z Chełmska Śląskiego i Miszkowic poruszali tematy jakie nurtują ich i mieszkańców z ich miejscowości. Na 8 radnych z Lubawki żaden z nich nie zabrał nawet głosu, tak jakby Lubawka nie miała już żadnych potrzeb i problemów do rozwiązania. Nie jest żadną tajemnicą, że radni z Lubawki popierają burmistrz Kocembę i nie chcą jej zaszkodzić kłopotliwymi pytaniami, a raczej odpowiedziami, które mogą ratuszową władzę stawiać w złym świetle. Co po takich radnych jak tylu z nich pracuje w jednostkach podległych burmistrz, a pozostali liczą na dodatkowe bonusy za popieranie tej burmistrz można spodziewać się czegoś co będzie w interesie mieszkańców ?
Jedynie pod koniec obrad w punkcie spraw różnych poruszono tematy mało istotne jak choćby łatanie dziur w ulicach czy oświetlenia przejść. Ale czy to są tak pilne tematy, które powinny być tematem obrad, gdy takie rzeczy powinni załatwiać urzędnicy, którzy są sowicie opłacani z pieniędzy podatników ? Dlaczego radni nie zajmują się doprowadzenia murawy stadionu przynajmniej do stanu sprzed tego pseudo remontu ? Dlaczego nadal nie podjęli uchwały w sprawie wykonania naśnieżania stoku narciarskiego, remontu basenu miejskiego, czy wreszcie rozliczenia winnych niegospodarności przy inwestycji nad zalewem Bukówka ? A gdzie jest budownictwo komunalne, gdy tyle rodzin czeka na mieszkania, a od 8 lat nie wybudowano ani jednego mieszkania gdy w innych miastach korzystali z dotacji i budowali dziesiątki i setki mieszkań ?
Z tych radnych już nic nie będzie. Trzeba za rok wybrać nowych zdolnych do pracy dla gminy, a nie dla robienia własnych interesików z ratuszową władzą.
